
Fabryka Jedwabiu Yodgorlik – Perełka Doliny Fergany!
Fabryka Jedwabiu Yodgorlik to miejsce schowane w labiryncie miasta Margilan w Dolinie Fergany, jednego z najstarszych miast Uzbekistanu. Miejsce coraz bardziej turystyczne lecz wciąż magiczne. Położenie fabryki akurat w tym miejscu też nie jest przypadkowe. Margilan znajduje się na przecięciu starożytnych szlaków handlowych. Słynęło z produkcji najlepszego w Azji Centralnej jedwabiu. Zdecydowanie jest to miejsce warte odwiedzenia!
O MARGILAN
Czynna fabryka jedwabiu zatrudnia ok 450 osób, w większości kobiet. Podążając od pomieszczenia do pomieszczenia można tam zobaczyć cały, ręczny proces produkcji jedwabiu. Mozolna praca dająca niesamowity efekt. Fabryka Yodgorlik nie jest jedyną fabryką jedwabiu w Margilan, ale to jedyne miejsce gdzie wciąż robi się to ręcznie. Drugi zakład to znane na całym świecie przedsiębiorstwo produkujące 2,5 km nici dziennie, podczas gdy Yodgorlik wytwarza do 6 km nici miesięcznie. A jak to wszystko się odbywa? Sami zobaczcie…
Wszystko zaczyna się tutaj, gdzie najlepszej jakości kokony jedwabników są gotowane w roztworze wody z sodą. Cały proces gotowania trwa do 10 godzin lecz już po kilku godzinach można zauważyć jak „rozpuszczające się” kokony puszczają nici. Następnie, są one mozolnie zbierane są ręcznie za pomocą czegoś przypominającego dłuto i zawijane na haki połączone z wrzecionem gdzie nici są skręcane (przędzone).
To niewiarygodne, ale z pojedynczego kokonu uzyskuje się nawet kilka kilometrów jedwabnych włókien! Włókna te po skręceniu w nici są podobne wytrzymalsze od stali… no z tym porównaniem miejscowi może ciut przesadzili 😉
Do produkcji jedwabnych chust czy ubrań wykorzystywane są kokony o najlepszej jakości. Te jakościowo gorsze przeznacza się do produkcji dywanów. Selekcja robiona jest na samym początku, oczywiście ręcznie, przez kobiety zatrudnione w fabryce. Co ciekawe, larwy z kokonów w Uzbekistanie nie są do niczego wykorzystywane podczas gdy w Chinach są całkiem popularnym przysmakiem ulicznym. Póki co, Uzbekistan nie sprzedaje larw do Chin 😉
a
KTO ZA TYM STOI?
Jak już pisałem, w fabryce jedwabiu pracują w większości kobiety. Produkcja to praca wymagająca anielskiej cierpliwości i ogromnej dokładności. Niewielu mężczyzn taką posiada więc władze fabryki, nauczeni doświadczeniem do tego typu prac delegują kobiety. Co ciekawe, nawet jeśli już trafi się jakaś męska załoga to i tak pracuje ona oddzielnie od kobiet, w oddzielnym pomieszczeniu. To też nie przez przypadek i nie ma to nic wspólnego z religią itp. W przeszłości zauważono, że koedukacyjne grupy pracują z mniejszą wydajnością 😉
Skręcone i dodatkowe utwardzone nici są magazynowane na szpulach wykorzystywanych potem do produkcji chust czy też dywanów. Wygląda szlachetnie prawda? Uzbecki jedwab nazywany jest „khan-atlas” co po przetłumaczeniu oznacza po prostu jedwab królewski.
KOLORY
Do barwienia nici w fabryce jedwabiu Yodgorlik wykorzystuje się w większości składniki naturalne jak cebula, indygo czy papryka. Praktycznie każdy kolor można uzyskać metodą naturalną. Jest też oddzielne pomieszczenie gdzie wykorzystuje się barwniki chemiczne. Barwienie to po prostu kilkugodzinne gotowanie nici aż do uzyskaniu efektu. Zabawa zaczyna się gdy wzór wymaga by nici były wielokolorowe. Takie nici są wymagane często przy produkcji dywanów. Wtedy barwi się je ręcznie pędzlem według oznaczeń naniesionych przez projektanta.
Gotowe, zabarwione nici pozostaje już tylko wysuszyć i można zacząć tworzyć jedwabne cuda. Praca przy produkcji w fabryce to typowa praca na akord. Progress dzienny daje wyobrażenie jak ciężka to jest praca. Średnio, jeden pracownik podczas 8-10 godzinnej zmiany jest w stanie wytworzyć 1,5 – 2 cm dywanu. Cały, średniej wielkości jedwabny dywan (powiedzmy 1×1 m) powstaje w około rok. Chusty czy ubrania powstają szybciej i przez to są odpowiednio tańsze.
Obie fabryki jedwabiu w Margilan dają pracę około 20 % mieszkańców jest to więc całkiem poważny pracodawca w regionie. Innym tematem są płace. Średnie wynagrodzenie w Uzbekistanie to pensja w wysokości ok. 100$ na rękę. Koszty życia są niskie lecz nie aż tak niskie. Większość ludzi radzi sobie dorabiając na lewo. Tutaj możecie zobaczyć komercyjną fabrykę lecz na bazarach bardzo często sprzedawane są produkty ręcznie zrobione w uzbeckich domach (chusty, obrusy, poszewki itp.)
DOŁĄCZ DO NASZEJ GRUPY O UZBEKISTANIE NA FACEBOOKU
JAK TAM DOJECHAĆ?
Margilan, choć jest miasteczkiem schowanym w sercu Doliny Fergańskiej, nie jest już tak trudnodostępne. Dostaniecie się tam drogą lądową – taksówka z Taszkentu do miasta Fergana to koszt ok 6 $ jeśli wybierzecie opcje „shared taxi”. Prywatny samochód z kierowcą to koszt rzędu 30$. Droga bardzo malownicza, wiodąca przez góry i wznosząca się na wysokość powyżej 2000 metrów – godzin dobrej samochodowej przygody 😉
Dla leniwych dobrą opcją będzie samolot z Taszkentu – 40 minut lotu za 20-30 dolarów jak dobrze upolujecie bilet.
Z miasta Fergana do Margilan jest już rzut beretem. Koszt taksówki nie powinien przekroczyć 2 $ (15000 sum).
KIEDY ODWIEDZIĆ?
Yodgorlik SIlk Factory jest czynne cały rok od poniedziałku do piątku (pomijając święta państwowe). Teoretycznie fabryka jest nieczynna w weekendy. Pisze teoretycznie bo w sezonie (maj-październik) jest ona otwarta dla turystów w sobotę czy niedzielę. Nie ma wtedy pełnej produkcji (kilka osób pracuje na każdej z hal) ale można zobaczyć wszystko.
ILE TO KOSZTUJE?
Samo zwiedzanie fabryki jest darmowe. Ostatnim punktem wycieczki jest sklep z produktami – tam, jeśli chcecie, wydacie pieniądze. Ceny?
Jedwabna chusta – 15$
Bawełniana chusta – 5$
Dywan – od 100$ – brak górnego limitu ceny
CZY WARTO?
Jak najbardziej warto!
Poczytaj również o uzbeckiej kuchni TUTAJ
*Tekst naszego autorstwa został również wykorzystany w przewodniku Wydawnictwa Bezdroża pod roboczym tytułem „Uzbekistan” Wydanie 1. Premiera w pierwszym kwartale 2019 roku!ZOBACZ GALERIĘ UZBEKISTAN... JEDWABNYM SZLAKIEM ZOBACZ GALERIĘ SPOTKAĆ UZBEKA
Dorota E Kozlowska
Dzisiaj przyjechalam do Fergany i wpadlam w poploch . Co tu robic? Dzieki Waszemu opisowi wzielam sie w garść i ruszylam szlakiem jedwabnego kokonu. Dziekuje za piekny opis jedwabnej nici… Jestem bogatsza przy okazji w dwa szale 🙂
Dorota
odprawieni.pl
Czy tak jakby… po nitce do kłębka;-) Dzięki za miłe słowa!
odprawieni.pl
Miło to czytać! Dziękujemy!